Codzienność........

Dzisiaj miałam w miarę spokojny dzień, maluch najadał się i trochę sobie pospał. W związku z tym postanowiłam ten czas wykorzystać maksymalnie, między innymi zrobiłam miód z mniszka lekarskiego, okazało się, że na moim nieogarniętym podwóreczku jest go mnóstwo, aż żal nie skorzystać :), zrobiłam sery, wygoniłam kozy na trawkę i trochę ogarnęłam przyszły ogródek ziołowy. Poprzedni właściciel zostawił tutaj mnóstwo kwiatów chaotycznie posadzonych, nie wiem kiedy to wszystko ogarnę ufff. Cała robota stoi w miejscu, zostaje trochę soboty jak mi ktoś z małym posiedzi, nie mówię, że mnie nie cieszy czas spędzany z dzieckiem, uwielbiam tego małego gadateusza, ale jak wyjdę przed dom to mnie krew jasna zalewa.
Nawet udało mi się trochę fotek dzisiaj zrobić :)







Wacek i dziewczynki







Studnia, a za studnią chaszcze, planuję tam zrobić kącik leśny, jest tam sporo ładnych sosen, posadziłam w głębi aronię i żurawinę.



Początek ogródka ziołowego



Słodki wyrób z mniszka.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty